Dźwigam swoj krzyż, a na nim mała strożka krwi Zobaczysz w niej twarz gorejącą ogniem wiary I jeśli chcesz przyjąć światło łaski musisz sobie uzmysłowić Tylko bol wymywa grzechy Ta udręka wiecznie trwa! Coraz mniej sił Coraz mniej sił Mniej! Ukamienować go!!
Dźwigam swoj krzyż z godnością i pokorą A w jego cieniu ziemia już grząska od krwi
Powiedz! Jak? Doznać oczyszczenia Powiedz! Gdzie? Szukać zbawnienia Coraz mniej sił Coraz mniej sił Mniej! Ukamienować go!!